EuropaGóry

Szkodra i okolice- Albania północna

Albania to piękny kraj, który miałem okazję odwiedzić już kilka lat temu przy okazji mojej dwutygodniowej objazdówki po Bałkanach. Już wtedy zachwyciłem się tym południowym klimatem, który jest mieszanką wielu kultur, bałkańskiej, tureckiej i greckiej. To tutaj w obrębie jednego kraju można pomodlić się w meczecie, jak również wziąć udział w procesji maryjnej na północy kraju. Granice administracyjne są dosyć jasne, bo przekraczając granicę trzeba okazać paszport, natomiast te kulturowe są bardzo nieprzejrzyste. W Albanii nie kupisz kebaba, tutaj nazywa to się bardzo po grecku- Suvlaki. Albania nie jest dużym krajem, zamieszkuje ją ok. 3 mln mieszkańców. Drogi są całkiem znośne, brakuje tylko autostrad, które by ciągnęły się więcej niż 20 km, ale wszystko jeszcze przed Albanią. Jednym z celów rządu Albanii na nadchodzące lata jest poprawa jakości dróg, które już teraz w mojej opinii nie są wcale złe.

Cygańska rodzina przemierzająca ulice Szkodry

Szkodra- urocze miasto wypadowe

Szkodra pomimo tego, że jest uroczym, klimatycznym miasteczkiem, uznawanym za stolicę północy Albanii, to może być traktowane jako miasto wypadowe, by szybko dostać się w takie miejsca jak jezioro Koman (jedna z najpopularniejszych atrakcji Albanii), czy Parku Narodowego Theth (Alpy Albańskie). Jednym z charakterystycznych budowli miasta jest pokaźnych rozmiarów meczet (Sahati i Inglizit) z 1995 roku.

Charakterystyczny meczet widziany z głównego deptaku pełnego restauracji i kawiarni.

W mieście znajdują się również katolicki zabytek tj. katedra św. Szczepana z XIX wieku. Świątynia jest silnie związana z kultem błogosławionych księży oraz mnichów, którzy w okresie komunistycznym zostali skazani na więzienie i śmierć. W tym czasie katedra została zamieniona na halę sportową. Zdjęcia z katedry zamienionej na halę sportową można zobaczyć w muzeum (Vendi i Deshmisë dhe Kujtesës).

Katedra św. Szczepana (Katedralja e Shen Shtjefnit)

Site of Witness and Memory (Vendi i Deshmisë dhe Kujtesës)

Wnętrze byłego, komunistycznego aresztu

Tuż za głównym deptakiem (Rruga Kolë Idromeno), znajduje się “żywe” muzeum, czyli takie jakie lubię najbardziej. Jest to dawny areszt, reżimu komunistycznego. Można zobaczyć cele, w których byli przetrzymywani więźniowie. Można również przeczytać biografie ludzi tam osadzonych. Muzeum zawiera w sobie wiele informacji na temat krwawej historii Albanii i prześladowczego reżimu komunistycznego.

Pokój przesłuchań

Zamek Rozafy

Na jednej z wież zamku Rozafy

Zamek Rozafa znajduje się na wzgórzu w mieście Szkodra (45 min spacerkiem od centrum). Legenda mówi, że w murach twierdzy została zamurowana kobieta imieniem Rozafa stąd taka nazwa warowni. Na zamek można wjechać samochodem, przy wejściu znajduje się parking. Warownia zajmuje 3,6 ha (jest to największa twierdza w całej Albanii) i jej historia sięga IV w. p.n.e. Zamek był przebudowywany aż do XX w. Składa się z trzech dziedzińców otoczonych murami o długości 881 m.

Wejście do zamku stanowi brama, znajdująca się XV wiecznej weneckiej wieży

Na dziedzińcach znajduje się dawne więzienie które służyło również turkom po inwazji, aż do XIX wieku. Najlepiej zachowanym zabytkiem na trzecim dziedzińcu jest budynek z czasów weneckich, niegdyś siedziba dowódców, dziś muzeum zamkowe. Do muzeum można się dostać za dodatkową opłatą. Na zamku znajdują się również tarasy widokowe skąd rozpościera się widok na góry (Alby Bałkańskie), Jezioro Szkoderskie i rzekę Drin.

Widok z tarasu widokowego na rzekę Drin i Góry Przeklęte (Alpy Bałkańskie) w tle.

Rejs po jeziorze Koman

Moja siostra która nie ma w zwyczaju spędzania wakacji za granicą, kiedy wysłałem jej zdjęcia z jeziora Koman, napisala mi “jeszcze jedno zdjęcie i sama tam pojadę”. Że jest ładnie to nic nie powiedzieć. Sam miałem wrażenie kiedy tu dojechałem, że jestem w raju. Jezioro Koman powstało w wyniku budowy elektrowni wodnej w latach 70. Jego powierzchnia wynosi 12 km kwadratowych Tak jak wspominałem, rejs po jeziorze jest jedną z największych atrakcji w Albanii. Rejs trwa około 3 godziny. Można go zarezerwować przez internet, lub tak jak ja to zwykle robie, zapytać swojego hosta, ja dzięki swojemu w dobrej cenie (25 euro) odbyłem takowy rejs. Zawierał on zabranie mnie z miejsca noclegowego o godzinie 5 rano i zawiezienie mnie z powrotem na miejsce po rejsie.

Ja na łodzi. Uwaga: najlepiej wybrać się na rejs do września, w październiku było już trochę zimno, szczególnie o poranku

Do wyboru są różne opcje. Moja opcja była jednodniowa. Jest również opcja i taką każdemu rekomenduje, to co robi większość osób czyli popłynięcie do doliny Valbony i z doliny Valbony treking do wioski Theth. Niestety ja miałem auto w Szkodra i planowałem dostać się nim do Theth by pomieszkać tam tydzień, więc musiałem wrócić tego samego dnia. Natomiast jest możliwość również dostania się do doliny Theth autem promem. Rezerwować można tutaj: https://www.alpin.al/index.php Ogólnie rejs po jeziorze jest absolutnym must have jeśli lubicie naturę.

Park Narodowy Theth

Najbardziej charakterystyczna budowla we wiosce Theth

W przewodniku przeczytałem, że aby dostać się do stolicy Gór Północnoalbańskich (wioski Theth), trzeba przemierzyć ok 25 km przez bardzo niebezpieczną, szutrową, bardzo wąską i kręta drogę SH21. Dlatego powątpiewałem w to, czy ja moim minivanem dosyć sporych rozmiarów jej podołam. Przewodnik również mówił, że jest to jedna z najbardziej niebezpiecznych górskich dróg w całej Europie. Przypadkowo jednak nocując pewnego razu w Tiranie, rozmówiłem się z jednym albańczykiem, który okazał się również przewodnikiem turystycznym, że do Theth prowadzi nowa wyasfaltowana droga. To zmieniło wszystko, tydzień później byłem już w Theth swoim autem :). Co ciekawe google view nadal pokazuje tą starą drogę, możecie sobie na nią spojrzeć. Sama droga zrobiła na mnie ogromne wrażenie pod kątem ekspozycji na góry. Po prostu trzeba się nią przejechać. Jest wąska ale od 2021 roku przynajmniej wyasfaltowana.

Zdjęcie z legendarne, górskiej drogi SH21

Theth jest stolicą Parku Narodowego Theth. Znajdują się tutaj ze dwa małe hotele i ze cztery restauracje. Jeden minimarket i co ciekawe można w nim płacić kartą. Na terenie parku znajduje się 20 wodospadów oraz 170 jaskiń. Wytyczono tu 15 oznaczonych szlaków pieszych. Ale chyba ten najbardziej popularny jest własnie do doliny Valbony i trwa okolo 7 godzin, więc jest to trasa na cały dzień.

Na jednym ze szlaków w Parku Narodowym Theth

Ciekawostki

Lepiej miej ze sobą gotówkę– w Albanii płatność kartą jest właściwie niemożliwa. Nawet w dużych marketach jest to niemożliwe, a w niektórych restauracjach w których teoretycznie można, ale od kwot np 100 zł. W większości bankomatów pobierana jest prowizja za wybranie gotówki w wysokości od 600 do 700 lek tj. do 28 zł. Natomiast jest jeden bankomat który przy karcie Revolut nie pobiera prowizji i jest nim Credis Bank.

Kawa w sklepie świeżo zmielona, w sklepikach, rzadziej w większych marketach, można kupić kawę świeżo zmieloną. Często przy kasie stoi taki wielki młynek do kawy i można poprosić o zmielenie .

Albania- kraj uwielbiany przez polskich turystów, w Albanii tak naprawdę wszędzie można spotkać naszych rodaków. Szczególnie na wybrzeżu. Język polski w tych okolicach słyszy się wszędzie i to dosłownie. Raz przechadzając się plażą usłyszałem nawet jedną z naszych wokalistek- Sanah. Jedna znajoma albanka pracująca w sektorze turystycznym powiedziała mi, że zna wielu polaków mieszkających na stałe w Albani tj. polacy kupują w Albanii mieszkania i tam zamieszkują, lub wynajmują dla turystów.

Albańczycy są najwolniejszymi kierowcami na świecie!– oczywiście nie wiem czy ktoś to mierzył i nie powołuje się tutaj na żadne badanie, a jedynie swoje doświadczenia. Oczywiście zdarza się, że ktoś jedzie szybko i wyprzedza na trzeciego, ale generalnie albańczcy jeżdzą wolno, za wolno.

Dobrze mówią po angielsku, Albania to turystyczny kraj więc może i nic dziwnego, że mówią po angielsku, jednak Czarnogóra to również turystyczny kraj, a mało kto mówi po angielsku, więc albańczykom należy się uznanie.

Albańczycy nie są zbytnio religijnymi osobami, ale mocno wierzą w szczęście. Może dlatego nawoływań Muezzinow z meczetów prawie wcale nie słychać.

Na terenie Albanii znajduje się mniej więcej 700 000 bunkrów. Jest to pokłosie zerwania stosunków dyplomatycznych ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich w 1961 roku. Cały wówczas kraj dopadła panika związana z atakiem jądrowym ze strony Rosji, szczególnie, że uwczesny przywódcza Albanii Enver Hoxha miał obsesję na punkcie bezpieczeństwa kraju.

Podsumowując

Przy brzegu rzeki Drin

Stolica północnej Albanii jak to się zwykło mówić o Szkodra jest zdecydowanie warta odwiedzenia. Traktowałbym to miasto jednak bardziej jako wypadowe, bo samo w sobie dużo atrakcji nie ma. Jednak znajduje się w świetnym położeniu Gór Przeklętyc, jeziora Koman jak również jeziora Szkoderskiego, które jest największym jeziorem na Półwyspie Bałkańskim. Przez jezioro przebiega granica pomiędzy Czarnogóra i Albania. Brzeg jeziora bardziej eksplorowałem będąc na południu Czarnogóry, także zdjęcia i szerszy opis w innym artykule.

Jeden komentarz do “Szkodra i okolice- Albania północna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *